Kobieta pracująca, matka, żona.....:)pozytywnie zakręcona.Parę lat temu postanowiłam coś tworzyć, padło na biżuterię. W wolnych chwilach coś tam dłubię, coś dziergam, zakochałam się w malutkich koralikach, więc powstało mnóstwo bransoletek, naszyjników itp.Spodobały mi się tez przedmioty zdobione metodą decoupage, więc powstają kolejne pudełka, doniczki....Nie ma czasu na nudę:)
Oj, dużo nerwów mnie kosztowały ale po wielu mękach udało się, dzięki niezastąpionej weraph udało mi się opleść kryształy w kolorze grafitowym drobnymi, srebrnymi koralikami TOHO.
Ogarnęło mnie "shamballowe" szaleństwo, więc zrobiłam bransoletki z akrylowych kolek w rozm 10 mm, w kolorach biały opalizujący, szafir i szary, na czarnym woskowanym sznurku. Nie są do końca doskonałe, ale i tak się cieszę:)
